Czy burger jest zdrowy?
Czy wołowina ma znaczenie dla jakości burgera?
Czy dodatki robią różnicę?
Czy sposób obróbki wołowiny wpływa na jakość i smak?
Burger czy też hamburger to nic innego jak kanapka z mięsem i warzywami oraz dodatkami, które poprawiają smak naszej kanapki.
Swoją popularność zawdzięcza Ameryce i sieci popularnych punktów ich dystrybucji. Dlaczego dystrybucji? Ano dlatego, że hand made to nie jest:) i nic tego nie zmieni. Dobry burger powstaje w małych punktach gastronomicznych, gdzie czas jego przygotowania i jakość jest na pierwszym miejscu i nie zawsze jest to połączone z „kasą”. Tak więc czy bariera smaku występuje? Czy warto wszamać dobrego burgera?
Zacznę od bułki, bułki hamburgerowej. Najlepsze są oczywiście bułki mleczne i to takie, które zrobimy sami. Domowe czy też własne wypieki pieczywa to najlepsza rzecz pod słońcem. A dlaczego? To oczywiste wiemy co jemy:) co niestety nie jest tak oczywiste. Prawdziwa bułka mleczna, trochę słodka, puszysta i z lekko chrupiącą skórką czasami z sezamem doskonale komponuję się z naszym wsadem. Nasze bułki pochodzą z małej piekarni i jak zapewnia nas piekarz jest dla nas specjalnie ręcznie formowana. Czy jest dobra? Moim zdanie jest rewelacyjna!

Mieliśmy różne wypieki ale ten jest wart naszego żołądka.
Czy można użyć kajzerki, bułki z ciemnego pieczywa czy też ciabatta? Oczywiście można! Ale czy to będzie burger? Pewnie tak. Czy będzie smaczny? Pewnie tak. To niestety pierwszy dylemat. Czy jak zrobię burgera w innej bułce to złamię zasady? Jak widać czasami pieczywo mrożone czy też przemysłowe ma swoich odbiorów, ale czy ta przyjemność zjedzenia będzie pełna smaku?
SOSY, SOS, SMAROWANIE.
Bułka w zestawieniu z wołowiną i dodatkami staje się burgerem ale zanim do tego dojdzie trzeba ją posmarować sosem. W naszej restauracji używamy najbardziej popularnego sosu na bazie ketchupu i majonezu. Czasami jest też sos z dodatkiem konserwowych ogórków ale w praktyce może być ich kilkanaście( literatura w tym zakresie jest bogata). Używamy również konfitury z borówki ale tylko do jednej wersji burgera. Sos oczywiście musi przykryć zarówno dolną jak i górną część naszej bułki ale ważne jest aby nie zalał stołu czy też naszego ubrania :)podczas pałaszowania.
NAJWAŻNIEJSZY SKŁADNIK BURGERA: MIĘSO
Oczywistym jest, że mięso do burgera musi być z wołowiny a dokładniej z krowy lub jej przyjaciela byka. Najlepsze to takie, gdzie zwierzę hodowane jest w gospodarstwach nie mających predyspozycji przemysłowych, gdzie życie jest w godnych warunkach i karmione jakościową karmą zanim przystąpimy do dalszego użytkowania. Są oczywiście rasy bydła, które dzięki inżynierom genetyki mają swoje przeznaczenie ale dla nas ważne jest aby mięso było świeże w miarę z młodego osobnika oraz z konkretnej części rasy mięsnej. Kolor mięsa oczywiście wskazuję na jego jakość. Trudno czasami sprecyzować kolor(kwestia postrzegania to temat rzeka) ale z całą pewnością kolor mocno wiśniowo czerwony nie jest wskazany w naszym burgerze. Oczywiście wybieramy te elementy, które są poprzerastane tłuszczem i tak w okolicy 20 % całej naszej wołowiny.

Jakie to części? Mogę polecić karkówkę, rostbef, antrykot lub mostek. Oczywiście wszystko zależy od tego co można dzisiaj kupić gdyż wołowina w naszym kraju nie jest na topie a miejsca jej dystrybucji są mocno lokalnie ograniczone. Nam udaje się kupić, chociaż początki były trudne. Zanim przejdziemy do jego przygotowania, zastanówmy się czy jego jakość jest ważna. Moim zdanie tak i to bardzo. Po pierwsze: mięso chociaż mielone to z w miarę młodego osobnika rasy mięsnej będzie kruche o przyjemnym smaku. Po drugie mięso z marketów czy też z chowu przemysłowego niestety jest poddawane dużej presji na wynik finansowy a po trzecie wiemy co jemy :) kupując z tzw. pierwszej ręki .